11.07.2013

W Sejmie o prawach osób transpłciowych

Dnia 9 lipca w Sejmie RP odbyła się konferencja „Sytuacja prawna osób transpłciowych. Propozycje zmian legislacyjnych” zorganizowana przez Fundację Trans-Fuzja wraz z Polskim Towarzystwem Prawa Antydyskryminacyjnego oraz posłanką Anną Grodzką. Gościem była Pełnomocniczka Rządu ds. Równego Traktowania, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz.
Konferencja stanowiła podsumowanie badań praktyki polskich sądów w zakresie orzekania w procesach o tzw. ustalenie płci metrykalnej oraz przebiegu tych postępowań z perspektywy samych zainteresowanych. Badania miały na celu ocenę obecnie funkcjonującego modelu zmiany płci metrykalnej oraz wypracowanie propozycji zmian legislacyjnych mających tą procedurę usprawnić.

Raport z badań  (polecamy!): Sytuacja prawna osób transpłciowych w Polsce. Raport z badań i propozycje zmianred. Wiktor Dynarski i Krzysztof Śmiszek.

Cała konferencja do obejrzenia tutaj: iTV Sejm - transmisje

Komentarz:
          Wnioski płynące z badań nie zaskakują. Nie istnieje w Polsce jedna procedura dotycząca tego, jak powinna odbywać się metrykalna zmiana płci. Dla osób transseksualnych jest to sprawa szczególnie ważna, ułatwiająca im społeczne funkcjonowanie i porządkująca ich życie. Zrozumiałym jest więc, że obecna sytuacja prawna rodzi problemy. Najczęściej zainteresowani skarżą się na konieczność pozywania w sądzie własnych rodziców oraz skomplikowany proces zmiany dokumentów. Wysokie są koszty sądowe: np. 600 zł za wniesienie pozwu albo 2200 zł (!) za opinię biegłego.
          Obecnie toczą się prace nad dwoma projektami ustawy o uzgodnieniu płci: Anny Grodzkiej i Ruchu Palikota oraz strony rządowej. Głównymi założeniami projektu RP jest umożliwienie zmiany płci metrykalnej od 16. roku życia (dla osób interseksualnych od 13. r. ż.) oraz refundacja kosztów leczenia. Co bardzo cieszy obydwa projekty zakładają zmianę postępowania sądowego na tryb nieprocesowy. Niestety w obydwu zachowany jest warunek niepozostawania w związku mąłżeńskim. Oznacza to, iż w dalszym ciągu osoby transseksualne będą zmuszane do rozwodu, jeżeli w takim związku pozostają. Projekt rządowy zakłada zaś powołanie komisji, która oceniałaby daną sprawę. Istnieją obawy, że dobór jej składu stanie się polem do nadużyć.
          Zmiany na pewno są konieczne, ale czy te są dobre i wystarczające? Nie przekonuje mnie stosunek Pani minister Kozłowskiej-Rajewicz. Nie przekonują mnie powolne zmiany, nawet jeśli są to zmiany w dobrym kierunku. Jak zostało wspomniane na konferencji, jedynie liberalne prawo spowoduje zanik dyskryminacji. Należy zaznaczyć, że jest to prawo tworzone dla niewielkiej liczby osób, które w żaden sposób nie wpłynie na życie reszty obywateli. Chodzi tutaj jedynie o ułatwienie życia osobom, których sytuacja i tak już jest trudna. Są kraje, które nie boją się radykalnych zmian. Najlepszym przyładem może być Argentyna, kraj tradycyjnie katolicki, obecnie z prawem najbardziej przyjaznym osobom transpłciowym (więcej tutaj). Irlandia, która dotychczas całkowicie uniemożliwiała metrykalną zmianę płci, teraz pracuje nad wprowadzeniem przepisów podobnych do argentyńkich.
          Wyniki badania na temat spostrzegania społecznego osób transpłciowych pokazały, iż istnieją różnice pokoleniowe w tej kwestii. Im młodsze osoby, tym bardziej pozytywny mają stosunek. Bezpośrednio związane jest to z poziomem ich wiedzy. Niestety niektóre aspekty funkcjonowania osób transpłciowych budzą większe emocje, np. wychowywanie dzieci, czy praca w niektórych zawodach (podobne wyniki uzyskaliśmy w badaniach zaprezentowanych na "TT"). W krajach, w których wprowadzono związki partnerskie i/lub równość małżeńską, niższy jest poziom homofobii. Wiąże się to z większym dostępem do rzetelnych informacji. Analogicznie wprowadzając prawo niedyskryminujące osoby transpłciowe, przyczynimy się do poszerzenia stanu wiedzy społeczeństwa, a co za tym idzie spadku nietolerancji.
          Na zakończenie pragnę dodać, że bardzo cieszy mnie coraz częstsza obecność transpłciowości w dyskursje publicznych. Cieszy mnie, że powstają projekty ustaw, organizowane są konferencje oraz wydawane są tak ciekawe publikacje (link powyżej). Miejmy nadzieję, że politycy tym razem wezmą sobie do serca opinie ekspertów i staną na wysokości zadania.

Aleksandra Angeloni
/Wiceprzewodnicząca KN Seksuologii UŚ/